Zaczynam odliczanie...
12 dni zostało do wyjazdu w góry.
Przyznam szczerze, że nie mogę się już doczekać. Chyba dopada mnie zmęczenie materiału....
Najwyższy czas odpocząć od codzienności, złapać trochę dystansu od tego co mnie otacza.
Po serii wakacji nad polskim morzem przyszedł czas na góry.
Wybór tym razem padł na Zakopane - strzał w dziesiątkę lub strzał jak kulą w płot - zobaczymy. Nie dowiem się dopóki nie pojadę i się nie przekonam.
Przygotowania do wyjazdu trwają od dłuższego czasu. Planujemy, czytamy, nakręcamy się wzajemnie...
W planach jest Morskie Oko, Gubałówka, Kasprowy Wierch, Droga pod Reglami, Dolina Kościeliska z Jaskinią Mroźną, największy wodospad w Polsce Siklawica, spływ Dunajcem oraz wystawa LEGO.
Ile wyjdzie z planów zobaczymy.
Pierwszy raz jedziemy na wakacje w góry z dzieckiem, pełni obaw, ale z nadzieją, że pierworodny z mlekiem wyssał podejście, że na wakacjach...trzeba się trochę zmęczyć.
Komentarze
Prześlij komentarz