W głowie mam lekki chaos.
Nie wiem, czy posiadam na tyle mocno rozwiniętą dawkę ekstrawertyzmu, aby bez skrępowania pokazywać mój kawałek świata, jakby nie patrzeć kawałek prywatności, siebie.
Siłuję się z wieloma argumentami za i z argumentami przeciw.
Zamykam oczy. Biorę dziesięć głębokich wdechów. Wdech, wydech, wdech, wydech.
Próbuję przywołać w pamięci siebie sprzed kilkunastu lat. Doskonale pamiętam daty, wydarzenia, ludzi.
Nie pamiętam jednak tego, co mnie otaczało. Nie pamiętam inspiracji.
Nie pamiętam szczegółów o których chciałbym teraz wiedzieć...
Blog to mój stół, zapraszam do niego, będzie mi miło jak się do mnie przysiądziesz.
Wiedz przy tym, że nie nakrywam dla Ciebie. Jesteś tu gościem.
Komentarze
Prześlij komentarz